Ta strona korzysta z cookies, czyli niewielkich plików zapisywanych w Twoim urządzeniu - dowiedz się więcej rozumiem

Narzedzia

Siła Natury

Dni Dawnych Kultur

31 Aug 2018   13:09

Przywiązanie do tradycji, korzeni i kultury przodków jest w naszym regionie bardzo silne. Zwykle jednak sięgamy do stosunkowo „młodych” dziejów Beskidu Śląskiego, związanych z migracją pasterzy Wołoskich i góralszczyzną, która jest kultywowana coraz częściej nie tylko przez zespoły regionalne, ale również przez mieszkańców, którzy nie są z nimi związani. Wyjątkowa impreza, która już od kilku lat gości w Gminie Brenna – „Dni Dawnych Kultur” – sięga jednak dalej w swoim rekonstrukcyjnym charakterze, bo do czasów średniowiecza, kiedy Polskę, również na naszym terytorium zamieszkiwały plemiona słowiańskie. 7 i 8 lipca w Parku Turystyki miłośnicy średniowiecznych kultur ponownie rozbili swoje namioty. W tym roku wioska historyczna była wyjątkowo duża. Można było spotkać przy pracy rzemieślników, pracujących dawnymi metodami – kowala, płatnerza, rymarza, garncarza i zbrojmistrza. Było również stanowisko słowiańskiej zielarki, średniowieczna kuchnia oraz stragany jubilerów i lalkarzy. Osoby mocno zainteresowane tematem na pewno chętnie odwiedziły również stoisko księgarskie z mnóstwem tytułów ważnych z punktu widzenia ciekawości historycznej.Najbardziej widowiskowe, jak co roku były oczywiście pokazy średniowiecznych wojów. Od indywidualnych turniejów zarówno zapaśniczych i szermierczych, przez drużynową musztrę Bielskiej Drużyny Najemnej, po symulację bitew i starć oddziałów. Widzowie wielokrotnie musieli schodzić zapamiętałym w walce wojownikom z drogi, by nie paść ich ofiarą. A wśród rekonstruktorów, jak zawsze, największymi brawami nagradzano nie tych, którzy zwyciężali, a tych, którzy umieli najbardziej przekonująco… „zginąć”! Uczestnicy imprezy chętnie sami sprawdzali na własnej skórze, ile waży ekwipunek średniowiecznego wojownika, albo czy łatwo jest napiąć cięciwę łuku i trafić w środek tarczy.
Dużą atrakcją był również koncert „Dziewanny” – wokalistki z Ustronia, która dała w niedzielę dwa koncerty. Pierwszy wypełniony był repertuarem muzyki historycznej, drugi prezentował tematykę fantasy. Widownia długo nie pozwalała artystce zejść ze sceny breńskiego amfiteatru.Rekonstruktorzy zgodnie uznają, że impreza w Brennej z roku na rok staje się ważniejsza wśród festiwali tego typu w Polsce. Bardzo podoba im się nie tylko atmosfera, ale również bliskość Brennicy 
i piękna okolica. Mamy nadzieję, że z każdym rokiem do Brennej będzie przybywać coraz większa liczba miłośników Dawnych Kultur – zarówno widowni, jak budowniczych wioski historycznej.